AKTUALNOŚCI AKTUALNOŚCI

Na tropie Geralta

W lasach Nadleśnictwa Mircze trwają poszukiwania wilka Geralta, w które poza leśnikami zaangażowały się także inne podmioty.

Pod koniec stycznia do nadleśnictwa trafiła informacja od pracownika Zakładu Usług Leśnych o obserwacji wilka w leśnictwie Tuczapy. Szczególną uwagę przykuła obroża z nadajnikiem GPS. Okazało się, że jest to 3-letni basior, podopieczny Fundacji SAVE Wildlife Conservation Fund, który na terenie nadleśnictwa przebywa już od listopada 2022 r.

Niestety, kilka tygodni później mirczańscy leśnicy otrzymali niepokojące informacje, że obroża przestała nadawać sygnał GPS, co mogło oznaczać zgubienie opaski przez Geralta bądź – w najczarniejszym scenariuszu – śmierć zwierzęcia. Pracownicy fundacji rozpoczęli wnikliwe przeszukiwanie terenów, z których pochodził ostatni odczyt danych lokalizacji. Pomimo wykorzystania psa tropiącego, do tej pory nie udało się odnaleźć zaginionego wilka.

W związku z prowadzonymi poszukiwaniami, w Gminnym Ośrodku Kultury w Mirczu zostało zorganizowane spotkanie „Po sąsiedzku z wilkami”, na które zostali również zaproszeni pracownicy Nadleśnictwa Mircze. Prelekcja mająca na celu przybliżenie biologii wilka i omówienie faktów i mitów dotyczących jego zachowań stanowiła okazję do zaprezentowania relacji z przebiegu akcji poszukiwawczej. Głównym prelegentem był dr hab. Roman Gula, kierownik projektu monitoringu i ochrony wilków Fundacji SAVE. Przedstawiciele Fundacji martwią się losy Geralta. Podkreślają, że założona obroża miała służyć nie tylko do obserwacji tego wilka, dostarczeniu cennych informacji na temat jego behawioru, ale w przyszłości także innych osobników.

Nadleśnictwo również zaangażowało się w akcję poszukiwawczą. Ciągle otrzymuje zdjęcia, nagrania wideo oraz wiadomości dot. bytowania wilka w naszym regionie, niestety większość pochodzi z końca stycznia. Pojawiła się jednak informacja o obecności wilka z obrożą w tym samym oddziale, w którym został sfotografowany przez pracownika leśnego. Pozostaje mieć nadzieję, że problem z lokalizacją jest wyłącznie techniczny, a Geralt wciąż migruje w poszukiwaniu swojego „domu” – zaznacza Monika Białobrzeska-Stańko z Nadleśnictwa Mircze.

Tereny Nadleśnictwa Mircze charakteryzuje się niską lesistością, dużym rozdrobnieniem kompleksów leśnych oraz ich małą powierzchnią, co powoduje, że nie są to idealne warunki do bytowania wilczej rodziny. W latach 80. w największym kompleksie leśnym, liczącym ok. 1500 ha, były stwierdzane grupy rodzicielskie wyprowadzające młode. Obecnie wydaje się mało prawdopodobne osiedlenie się wilczej rodziny w tak rolniczym krajobrazie, a obecność tych zwierząt jest odnotowywana jedynie w trakcie migracji.

Wilki, na które przez dziesiątki lata polowano, niemal zupełnie zniknęły z terenów Polski. Jednak od 1998 r. kiedy to te drapieżniki objęto ochroną gatunkową, ich liczba systematycznie wzrasta. Obecnie prawdopodobieństwo spotkania tych pięknych, a jednocześnie dzikich zwierząt, a szczególnie usłyszenia ich charakterystycznego zawodzącego głosu systematycznie wzrasta. Wilki preferują miejsca odludne, a jednocześnie obfitujące w zwierzynę. W Polsce można je spotkać głównie w większych kompleksach leśnych centralnej, zachodniej i wschodniej Polski.